czwartek, 12 listopada 2020

Cynthia Alexander

Dane | Cynthia Alexander.
Pseudonim | Miała już kilka przezwisk, ale nic się jakoś nie przyjęło. Cynthia obstawia więc, że nie były wystarczająco dobre, aby je w ogóle zapamiętywać i co gorsza, używać.
Płeć i orientacja | Dopiero naprawdę mocno wstawiona osoba mogłaby pomylić płeć Cynthii. Dziewczyna jest... dziewczyną i to po prostu widać. Jak nie po ubiorze, to po delikatnych rysach twarzy, długich włosach czy choćby głosie. Jeśli chodzi zaś o płeć potencjalnego partnera, to Cynthia nie jest pewna. Mówiąc dokładniej, nie wie jeszcze, jakiej tak naprawdę jest orientacji. Na razie obstawia, że jest heteroseksualna, choć pań permanentnie nie skreśla.
Wiek | Dziewczyna ma dziewiętnaście lat.
Praca | Cynthia dorabia sobie w różnych miejscach, choć najczęściej są to lodziarnie, sklepy spożywcze czy kawiarnie. Nie ma stałego miejsca pracy - często je zmienia, znudzona atmosferą czy monotonią danego zajęcia. Ileż w końcu można robić to samo, prawda? Aktualnie studiuje, choć zaocznie. Jest na pierwszym roku behawiorystyki zwierząt i jak na razie idzie jej całkiem nieźle. Wykładowcy ją lubią, ona lubi tematy wykładów i wszyscy są szczęśliwi. Jeśli dalej będzie się dobrze czuła w tej dziedzinie i dobrze zagospodaruje czas, to z przyjściem kolejnego roku z zaocznych przejdzie na dzienne.
Klub motocyklowy i funkcja | Cynthia nie należy do żadnego klubu czy gangu. Jest Postronną.
Osobowość | Cynthia jest osobą, którą w tłumie ciężko jest dostrzec. Nie wyróżnia się niczym niecodziennym, a jej pojedyncze zachowania są wręcz niezauważalne. Dopiero jej radosne uosobienie pomaga jej odnaleźć się wśród społeczności, tworząc z niej pogodną i przyjaźnie nastawioną istotę. Być może pomaga jej w tym jej ukryta natura, ale roztacza wokół siebie aurę, która przyciąga ludzi. Lubi im umilać czas. Podczas swojej pracy znajduje samotne owieczki i zagaduje do nich, mając nadzieję, że dzięki niej się uśmiechną. Każdy taki drobny gest traktuje jako personalne zwycięstwo, które jeszcze bardziej nakręca ją do działania. Robi to jednak w taki sposób, by nie zostać uznaną za osobę nachalną. W wypadku, gdzie ktoś powiedziałby tak o niej na głos, natychmiast zapadłaby się pod ziemię. Jest z natury odważna, to prawda, ale bez przesady. Dla niej takie zachowanie jest na równi z brawurowym samobójstwem. Wszędzie jest jej pełno, choć nie zawsze można dostrzec jej obecność. Lubi mieć świadomość, co się dzieje.Jednak jak na osobę, której duchowym zwierzęciem i zarazem fizycznym odzwierciedleniem jest jednorożec, Cynthia jest bardzo śmiałą i otwartą wobec ludzi osobą. Łatwo się z nią zaprzyjaźnić, wystarczy niekiedy podejść i po prostu zagadać. Zwykła, przyjazna rozmowa może w jej przypadku zdziałać cuda. Już gorzej jest zyskać jej zaufanie. Jest nieufną istotą, którą bardzo łatwo jest zawieść i sprawić, by zaczęła ów osobę unikać. Wystarczy już krzywe spojrzenie czy podejrzane ruchy, by Cynthia w twojej obecności trzymała dłoń na gazie pieprzowym.
Cynthia jest osobą czułą, która ów cechę zachowują nawet wobec nieznanych jej osób, które zewsząd ją otaczają. Przejmuje się tym, co się dzieje z innymi ludźmi i jest dobrym przykładem głupiego filantropa, który nadstawiłby karku dla kogoś innego. Nie wiadomo, dlaczego tak naprawdę takie zachowanie przyjęło się w jej stylu życia. Może to książki czy filmy wpoiły jej tę postawę, ale nie jest pewna. Od dziecka podobała się jej barwny wzorzec osoby, która swymi czynami potrafi stworzyć radość. I może jest to myślenie typowo dziecięce, to Cynthia pozwala, by wokół niej była otoczka błogiej niewiedzy o prawdziwym świecie. Zawsze, niezależnie od sytuacji, stara się myśleć praktycznie. Każde swoje potknięcie obraca w żart, nie martwiąc się zbytnio wcześniejszymi błędami. Łatwo jest ją zranić, a ona może wydawać się niekiedy nieco niedojrzała, bo reakcje na złe słowa skierowane w jej stronę mogą być różne. Można uznać, że ciężko jest jej przyjąć jakąkolwiek złą krytykę czy obelgi. Niekiedy przełyka jedynie gulę w gardle i odchodzi, czasami ucieka z płaczem. Przyzwyczajona do ciszy nienawidzi krzyku i uważa go za pewną formę zła w czystej postaci. Rzadko kiedy mówi głośniej, a jeśli krzyczy, to dzieje się coś naprawdę złego.
Cynthia ma jednak jedną cechę, która znacząco odbiega od jej pozytywnego charakteru. Dziewczyna jest bezwzględna. Jeśli coś postanowi, nic nie odwiedzie jej od niemego przyrzeczenia. Wierna jest swym przekonaniom i choć szanuje zdanie innych, jest na tyle odważna, by niekiedy wtrącić swoje pięć groszy. Bardzo nie lubi, gdy ktoś umniejsza jej wartość. I choć tego nienawidzi, to czasami czuje się wobec takiego działania bezsilna. Jest też bardzo słowna i obietnice traktuje bardzo poważnie, choć nie tylko swoje. I choćby świat się walił, dotrzyma raz danego słowa.
Aparycja | Cynthia ponownie przełamuje stereotyp swojej rasy, mówiący tym razem o tym, że przedstawiciele jej gatunku muszą cechować się jedynie jasnymi włosami. W postaci człowieka ma gęste, ciemne kudły o barwie gorzkiej czekolady. Zazwyczaj je upina, choć najczęściej zdobią jej plecy puszczone luzem. Oczy ma duże, okrągłe. Jej tęczówki mają kolor ciemnego brązu, który pod wpływem intensywnych promieni może imitować jeszcze jaśniejszy odcień. Zazwyczaj się nie maluje, a jeśli już, to ogarnia tylko szybki makijaż. Ma bardzo wrażliwą skórę, przez co niektóre kosmetyki wywołują u niej silną alergię - nie kłóci się więc ze swoją naturą, bo kilkakrotnie musiała już przez nią odwiedzać dermatologa. O jakieś... dziesięć razy więcej niż powinna. Jeśli chodzi zaś o wzrost, to Cynthia nie jest wysoka. Ma około metra sześćdziesiąt pięć. Uważa to za wystarczający wzrost, choć nie ukrywa, że kilka centymetrów więcej by nie zaszkodziło. Zazwyczaj chodzi ubrana we wszelkiego rodzaju koszule, a za nieodłączną część jej garderoby uważa płaszcz. Dosłownie. Nie wyjdzie w zimę i jesień z domu bez płaszcza. I nieważne, czy leje, czy pada śnieg - ona zawsze włoży ten głupi płaszcz i będzie później przeklinać, na czym świat stoi, że znowu ma mokre włosy. Przyjęła sobie w miarę elegancki styl, choć najczęściej wstawia do niego elementy aktualnych nurtów mody.
Rodzina i przyjaciele |
  •  Julia Alexander-Morozow - Osoba, która wychowała Cynthię. Zastąpiła jej matkę, dając ciepły dom i uczucie, którego jej brakowało. Gdyby nie ona, dziewczyna skończyłaby pewnie w podrzędnym miejscu pracy i na pewno nie udałoby się jej ustatkować tak, jak teraz. Kochała piec ciasta i zapach gorącego pieczywa Cynthia kojarzy właśnie z nią. Fenomenem były jej strucle.
  •  Dymitr Morozow - Dobry człowiek, którego pasją była jazda konna i hodowla chartów. Do Stanów Zjednoczonych przeprowadził się, gdy w jego rodzinnym kraju nic mu już nie pozostało. Po śmierci syna osobiście przyjechał do przytułku i niemalże wyrwał swoją wnuczkę z łapsk tych, którzy chętni byli na nią i na jej duży majątek. Do sądu wysłał list i z pomocą dawnych znajomych, skutecznie zamknął jadaczkę skorumpowanego wymiaru sprawiedliwości. Do śmierci opiekował się żoną i wnuczką, którą traktował jak rodzone dziecko. Zmarł z powodu starości, w wieku osiemdziesięciu lat.
  • Gabriella ... - Cynthia nigdy w życiu nie widziała tej kobiety na oczy. Nie ma z nią żadnych wspomnień i wszystkie jej uczucia, którymi kiedykolwiek obdarowywała swoją rodzicielkę za dziecka, wyparowały z chwilą, kiedy okazało się, że ta ją porzuciła. Gdyby spotkała ją dzisiaj, nie miałaby jej nic do powiedzenia. Można powiedzieć, że chowa do niej pewnego rodzaju uraz, że tak łatwo udało się jej zostawić własne dziecko. Żadne fotografie Gabrielli się nie zachowały, ale babcia mówiła niekiedy, że jej matka była przepiękną kobietą.
  • Aleksander Morozow - W pamięci dziewczyny żyje barwnym wspomnieniem. I choć zmarł w wypadku samochodowym, gdy miała pięć lat, dobrze pamięta, że był czuły i kochający. Zapewnił jej opiekę, gdy tego najbardziej potrzebowała. I w przeciwieństwie do matki, nigdy jej nie zostawił. Bynajmniej nie z własnej woli. Podobno zajmował się handlem i musiał być w tym całkiem niezły, bo pozostawił Cynthii trochę pieniędzy i dom.
Partner/Zauroczenie | Cynthia na razie nie ma nikogo na oku. Do miasta wprowadziła się niedawno i jeśli ma być szczera, jeszcze nie zdążyła się w nim dobrze zaaklimatyzować. Wcześniej także nikogo nie miała, choć ma za sobą kilka naprawdę dobrych przyjaźni.
Pojazd | Na osiemnastkę zrobiła sobie prezent i zakupiła z zaoszczędzonych pieniędzy samochód. Zazwyczaj porusza się rowerem, ale na dłuższe odległości woli skorzystać z auta.
Po dziadku odziedziczyła zaś motor. Gdy staruszek zmarł, babcia chciała go sprzedać, ale nie była w stanie. W momencie, kiedy przyjechał na niego chętny kupiec z gotówką w kopercie, przegoniła go z płaczem. I tak jak w pierwszym przypadku - motor koniec końców wylądował u dziewczyny. Nie ma pojęcia, jak jeździ się na tego typu pojeździe, ale nie ma sentymentu go wyrzucić. Wie jednak, że maszyna jest w pełni sprawna i wystarczy jedynie zatankować. Aktualnie motor stoi w podziemnym parkingu, tuż obok wcześniej wspomnianego auta.
Zwierzak | Haru był jednym z ostatnich prezentów od dziadka i zarazem ostatnim psem, który zarejestrowany jest na dawną hodowlę jej rodziny. Jest do niego strasznie przywiązana i kocha go z całego serca.
Ciekawostki |
  • Cynthia biegle posługuje się językiem rosyjskim. Naukę tę wyniosła z domu, gdyż jej dziadkowie często się nim posługiwali. Można uznać, że spokojnie mogłaby by być tłumaczem przysięgłym. Zastanawiała się nad podjęciem tej kariery, ale na razie obstaje przy studiach behawiorystyki.
  • Ma dziwny nawyk rozcinania torebek od herbaty i parzenie ich tak, jakby była to zwykła, liściasta herbata. Nie wypije też herbaty, w której nadal ów torebka się znajduje. 
  • Częścią jej wyposażenia jest gaz pieprzowy. Ma ich multum, bo nie rusza się bez nich z domu. Jest to spowodowane wypadkiem w dzieciństwie, kiedy to jakiś menel złapał ją za ramię. I chociaż nic się nie stało, to Cynthia przeraziła się na tyle, że już nigdy więcej nie wyszła z domu bez zabezpieczenia w postaci podłużnej, metalowej buteleczki.
Autor |noor.nowicka11@gmail.com (można publikować). discord: Feyre#3334



            


Towarzysz 


Imię | Teoretycznie nazywa się Haru, choć niekiedy jest wołany nieco bardziej pieszczotliwie.
Płeć | Pies jest samcem.
Rasa | Haru jest przedstawicielem rasy stworzonej przez rosyjską arystokrację, która powstała poprzez różne krzyżówki chartów z całej Rosji. Zwierzak ma rodowód i w książeczce zarejestrowany jest jako Borzoi.
Opis | Haru niczym konkretnym nie wyróżnia się na tle swojej rasy. W kłębie ma około siedemdziesięciu centymetrów a jego waga oscyluje w granicach trzydziestu dwóch kilogramów. Charakterystyczną częścią jego wyglądu jest wydłużony pysk, po którym większość ludzi rozpoznaje jego gatunek. Budową ciała przypomina greyhounda, ale jest od nich znacznie masywniejszy. Ma długą, falującą sierść o białej barwie, przechodzącą na łbie i grzbiecie w jasny karmel. Aktualnie ma około pięciu lat.Zwierzak, choć nie zawsze wygląda, jest psem o ogromnych pokładach czułości i spokoju. Mało jest rzeczy, które są w stanie wyrwać go z jego zwyczajowego bezruchu, niemalże letargu - nie można jednak mylić tego z lenistwem, bo pies jest bardzo aktywny i nie znosi nudy. Zabawy czy wyścigi, jakie organizuje mu jego pani, potrafią zmusić go do sporej aktywności fizycznej. Pies cechuje się też zaborczością, jeśli chodzi o kontakty z innymi ludźmi czy psami. Jest otwartym psem, który nie lęka się innych przedstawicieli tego samego gatunku. W grupie mu podobnych może stanowić członka stada, choć ma zdrowe zapędy do dominacji i trzeba go niekiedy doprowadzać do porządku. Haru jest jednak dość posłuszny i oddany swojej właścicielce, którą jest Cynthia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz